Śledź nas na:



Moralność w środkach masowego przekazu

Nie można nie uznać decydującej ważności środków społecznego przekazu w konfiguracji aktualnej społeczności: uetycznienie społeczności jest uwarunkowane, w dużej mierze, wpływem pełnionym przez te narzędzia komunikacji społecznej.

Nie jest zadaniem mojego wykładu wchodzenie w bezpośrednie i szczegółowe studium tej złożonej rzeczywistości komunikacji społecznej i jej środków. Ani nie usiłuje się przedłożyć wszystkich możliwych form relacji miedzy chrześcijaństwem a środkami komunikacji społecznej. Magisterium Kościoła zabierało głos przy różnych okazjach na temat w ogólności, a bardziej konkretnie na temat relacji miedzy ewangelizacją chrześcijańską a środkami komunikacji społecznej.

Umieszczając temat w moralności społecznej - bardziej dokładnie na polu etyki kulturalnej - interesują nas etyczne wymiary środków komunikacji społecznej. Podzielimy je na grupy: w pierwszej wskażemy wartości i antywartości, jakie mogą znaleźć się w zjawisku komunikacji społecznej w ogólności; w drugiej odniesiemy się do niektórych różnych stanowisk w tej kwestii.

I. Wartości i antywartości w środkach komunikacji społecznej

Komunikacja ludzka przyjmuje szczególną formę, kiedy realizuje się w tym, co nazywamy komunikacją społeczną. Komunikacja społeczna nazwana jest „społeczną" w takim sensie, w jakim jest zdolna ustalić relacje miedzy grupami społecznymi a osobami, i w wymiarze, przynajmniej potencjalnym i planetarnym.

b) Specyficzne prawa na polu komunikacji społecznej

Błędem byłoby kierowanie apeli moralnych do tych, którzy pracują na polu tych środków - dziennikarzy, reżyserów, reporterów - i do samych odbiorców, bez uwzględnienia specyficznych praw, jakie rządzą na tym polu. „Masmedia" są pewnego rodzaju przemysłem i znajdują się przez to pod własnymi prawami przemysłu.

Pierwszym prawem jest prawo gry miedzy popytem a podażą. Oznacz to, że producenci liczą się z gustem i pragnieniami odbiorców, w celu zachowania popytu na tym samym poziomie, rozwijania i czynienia produkcję rentowną.

Drugim prawem jest prawo konkurencji. Różne środki społecznej komunikacji konkurują między sobą, i jak widzimy np. telewizja stała się niebezpieczeństwem dla kin, co zmniejsza liczbę tych, którzy do kin chodzą. Więcej konkurencja istnieje również wewnątrz różnych ram, np. między różnymi producentami kinematograficznymi i między różnymi spółkami telewizyjnymi (między rozgłośniami i telewizjami ogólnokrajowymi). Wszystko to prowadzi do ofiarowania tego, co odbiorca chce słyszeć, widzieć i czytać, po to, aby nie dać się zniszczyć konkurencji. Kiedy na polu tych środków ktoś - Państwo czy społeczność prywatna - zdobędzie monopol, może to oznaczać koniec wolności informacji. Wtedy odbiorcy nie będą mogli uniknąć już tego, co jest im proponowane i staną się w szerokim wymiarze bezsilnymi ofiarami manipulacji.

Trzecim prawem jest prawo aktualności. Należy przekazywać w sposób możliwie najszybszy to, co wydarza się w świeci. A to może mieć jako konsekwencję to, że informacje są przekazywane w sposób nierozważny i kosztem obiektywności.

Istnieją też w końcu prawa szczegółowe, które uwzględniają sugestywność psychologiczną poszczególnych środków. Percepcja obrazu (kino, telewizja, gazety ilustrowane) jest mniej męcząca niż słuchanie (radio) i lektura (gazety). Kino i telewizja mogą przez to faworyzować lenistwo duchowe, a człowiek, który się zbytnio przyzwyczai do nich stanie się w konsekwencji bardziej wpływowy, a w pewnych okolicznościach, pozwala się faktycznie bezkrytycznie kierować.

c) Człowiek najwyższym kryterium

O ile własne prawa środków komunikacji społecznej są ważne, to jednak nie powinny one prowadzić do tego, aby człowiek, przede wszystkim odbiorca, stał się ofiarą interesów handlowych czy manipulacji ideologicznych. „Masmedia" powinni pozostawać na służbie człowieka i jego właściwego rozwoju. Jak na polu eko­nomicznym, tak również na polu środków społecznej komunikacji człowiek powinien pozostać celem a środki powinny pozostać środkami.

Od momentu, w którym takie środki powinny służyć człowiekowi, a człowiek jest ukierunkowany naprawdę, służba prawdzie (IM 5) pozostaje ich najwyższą normą wiążącą. Jest to ważne przede wszystkim w przypadku, kiedy one usiłują rzeczywiście informować odnośnie wydarzeń, indywidualności, konfliktów, itp. Ale również wtedy, kiedy są postawione na służbę propagandy politycznej lub ekonomicznej, mówcy, organizatorzy i reżyserzy są zobowiązani do szanowania prawdy. W końcu w wymiarze, w jakim służą zabawie i rozrywce, ponadto, że szanują prawdę, to są zobowiązane do szanowania również piękna i przyzwoitości.

Mając obowiązek służenia człowiekowi i jego rozwojowi, środki społecznej komunikacji powinny prowadzić go do dobra. Nadużywa się poważnie ich funkcji wtedy, kiedy za ich pośrednictwem wychwala się zło i wady. Poza tym obowiązkiem ich jest przedstawianie jako wartości religijności, wierności małżeńskiej, uczciwości w życiu ekonomicznym i nie czynieniu ich przedmiotem drwin. Kiedy przedstawiają przestępstwa czy zboczenia moralne wtedy należy również ukazać ich negatywną jakość moralną.

Szacunek dla godności człowieka wymaga również, aby środki społecznej komunikacji nie ukazywały i nie ujawniały publicznie słabości i błędów określonych osób, gdy to nie jest wymagane dobrem wspólnym czy innym poważnym motywem. Szacunek dla godności człowieka wymaga również, aby nie była gwałcona sfery intymna osób, i aby nie podawano do wiadomości publicznej informacji uwzględniających życie prywatne, do sekretu, którego człowiek ma prawo. Reguła ta dotyczy nie tylko słabości moralnych, ale również zwyczajów życia, przyjaźni, warunków finansowych i innych spraw, których osoba zainteresowana wymaga, aby były zachowana w tajemnicy.

 

 



Zobacz także