Śledź nas na:



Kapitalizm liberalny i jego dwuznaczności

Kapitalizm liberalny, poprzedzony w Europie przez kapitalizm komercyjny (merkantylizm) jest wykorzystaniem rewolucji przemysłowej w perspektywie mentalności i pewnej wizji rzeczy nazwanej liberalizmem. Oto jego cechy charakterystyczne:

a). Gloryfikacja wolności indywidualnej

Podczas gdy kiedyś aktywność ekonomiczna służyła porządkowi spraw szerszych (porządek społeczny i polityczny), to w kapitalizmie przedsiębiorca mógł produkować to, co chciał i sprzedawać to teoretycznie za cenę, o której on decydował (dla niego kontrakt pracy powinien był zależeć tylko od wolnej woli kontrahentów). Tego rodzaju wolność ukrywała głęboką dwuznaczność. Jeśli z jednej strony powodowała skutki pozytywne, takie jak wartościowanie roli twórczej osobnika, ducha inicjatywy, ducha przedsiębiorczości, silnego bodźca ku rozwojowi i innowacji, itp., to z drugiej strony była u podstaw ogromnej niesprawiedliwości społecznej, ponieważ faktycznie ta zdobycz wolności faworyzowała tylko małą mniejszość, tą mianowicie, która posiadała władzę ekonomiczną. Była wolnością jednokierunkową; ograniczona do jednej tylko kategorii osób, wciągała całą masę w alienację: z jednej strony wolność, z drugiej niewola.

Taka gloryfikacja wolności objawiła się przede wszystkim w regule wolnej konkurencji (wolność handlu, prawo popytu i podaży); ta, zachowywana wewnątrz właściwych granic, może posiadać skutki pozytywne, ale kiedy zostaje wyniesiona do najwyższego prawa może natomiast prowadzić do poważnych niesprawiedliwości (ukształtowanie monopoli, panowanie sił monetarnych). W takim przypadku państwo powinno interweniować w celu ustalenia granic.

b). Prymat wartości ekonomicznych

Znajdujemy się naprzeciw moralności hedonistycznej: Otrzymać największy możliwie wzrost zadowolenia możliwie najmniejszym koszt (Quesney). Jest to prawdziwa i właściwa forma materializmu. Oznacza to, bowiem poszukiwanie możliwie największego zysku. Jeśli chodzi o zysk trzeba dodać, że jest on godny potępienia tylko wtedy, kiedy jest wywyższony do normy absolutnej aktywności ekonomicznej. W ten sam sposób konkurencja, zysk jest dozwolony, jeśli jest rozumiany jako cel szczególny i bezpośredni. Więcej, rozumiany jako synonim dochodowości przedsięwzięcia, jako czynnik rachunkowości, który wyraża wzrost (stworzenie nowej wartości), jest, więc w każdej formie uprzemysłowieniem (znany jest również przez ekonomię radziecką). Największą różnica między różnymi formami zysku (tą kapitalistyczną i tą kolektywistyczną), w stosunku do wizji chrześcijańskiej, znajduje się w adresatach zysku: dla kapitalizmu są nimi właściciele dóbr produkcji, dla marksizmu jest to kolektywność, bądź państwo; dla etyki chrześcijańskiej, natomiast, powinien być podzielony między jego dwoma współautorami: kapitał i praca.

Charakterystyką kapitalizmu jest, więc czynienie zysku najwyższym prawem (zysk staje się w ten sposób złem). Zdarza się to, jak w jedzeniu dla przyjemności; przyjemność towarzyszy biologicznej funkcji żywienia, jako znak jego skuteczności i jako bodziec; jest, więc rzeczą normalną szukania jej, pod warunkiem, że jest na służbie zdrowego żywienia. Staje się niemoralna wtedy, kiedy zostaje doprowadzona do prawa najwyższego, oderwanego od swojego celu, więcej sprzeciwiając się jemu (jak, na przykład brak wstrzemięźliwości w piciu bądź w jedzeniu, który prowadzi do szkód na zdrowiu).

A więc, absolutny liberalizm aplikowany do ekonomii (kapitalizm liberalny) jest radykalnie niemoralny, ponieważ oznacza poszukiwanie możliwie największego zarobku; jest tryumfem pieniądza i przewróceniem wartości moralnych, bądź prościej obaleniem wszelkiej wartości przedmiotowej i społecznej, które jest obce zadowoleniu osoby. Chodzi o pewną formę materializmu indywidualistycznego. Produkcja widziana jest, wtedy, jako cel sam w sobie, dla zysku, który powoduje, a nie z punktu widzenia realnych potrzeb konsumentów, uwarunkowanych i pod wpływem zręcznej reklamy.

c). Własność prywatna środków produkcji

Jest to baza prawna systemu, który stwarza głęboki dualizm w łonie jedności produkcji, to jest w przedsięwzięciu: z jednej strony właściciele kapitału reprezentowani przez przedsiębiorców, których powierzono zaufaniem, i z drugiej strony anonimowy tłum pracowników, obcych duszą i sercem do dzieła produkowanego. Marksizm wyszedł z tego przeciwstawienia w celu zbudowania absolutnej zasady walki między dwoma klasami ludzi, gdzie jedni czerpią zysk z pracy drugich poprzez własność kapitału.

Również w tym przypadku myśl Kościoła jest bardzo stonowana; jak w celu używania wolności ekonomicznej, konkurencji i zysku, nie potępia własności prywatnej środków produkcji (kapitał), w obaleniu, której marksizm natomiast widział lekarstwo wszelkiego zła. Kościół przypomina, że własność prywatna jest dozwolona, pod warunkiem, że nie zostanie wyniesiona „jako absolutne prawo, bez granic ani odpowiednich obowiązków społecznych", jeśli mianowicie zostanie uratowana celowość przeznaczenia powszechnych dóbr i ich wspólne używanie.

 



Zobacz także